Interesuję się wieloma rzeczami. Ostatnio odkryłam, że mam nowe hobby. Nie wiem na ile jest to dobra terminologia do nazwania mojej nowej pasji, ale jest nią psychologia. Zaczęłam naprawdę wiele czytać i baczniej obserwować ludzi wokół mnie. Zafascynował mnie pokręcony świat emocji i uczuć, które towarzyszą nam każdego dnia. Czasem mam wrażenie, że to one mną sterują. Nadają kolor mojemu życiu i kierują raz w jedną, raz w drugą stronę. Zdarza się też tak, że moje emocje mnie przerażają. No bo jak to jest, że to one decydują za mnie? Kiedy to odkryłam czułam się naprawdę bezbronna. Jak małe dziecko porzucone przez rodziców na skraju lasu. Stwierdziłam, że muszę przezwyciężyć ten strach. A jedyną drogą do tego, było dowiedzenie się na ten temat hak najwięcej. I właśnie w ten sposób zaczęłam słuchać ludzi, obserwować ich ruchy i mimikę, dodatkowo sięgnęłam po specjalistyczną literaturę i artykuły. Okazało się, że dostałam wiele odpowiedzi na moje pytania.
Zazwyczaj sytuacje, które przydarzają mi się na co dzień, deklarują kim jestem i dokąd zmierzam. Czasem jednak mam wrażenie, że to nie one mnie opisują, a jedynie są swego rodzaju drogowskazem. Teraz już wiem, że wiele zależy od mojej podświadomości, na którą nie mam bezpośrednio spływu. To również jest temat warty rozprawki i dłuższej chwili zastanowienia. Dla ludzi, którzy lubią tego typu zawiłe tematy, to swego rodzaju pożywka dla mózgu. Sama czasem uwielbiam zadumać się nad jakimś artykułem. Pomyśleć, przemyśleć, i zanalizować czyjeś zachowanie.
Lubię analizować poszczególne zachowania ludzi ze swojego otoczenia. Czasem też staram się im doradzać lub wskazać właściwą (według mnie) drogę. Dobrze wiem, że moja ścieżki kariery jest zupełnie inna i nigdy nie będę jak psycholog rybnik. Moją pasję staram się traktować z dystansem. Jeśli jestem w stanie komuś pomóc, to chętnie to robię. Z drugiej jednak strony, na siłę nigdy nie doradzam, żeby nie wyrządzać większej krzywdy.
Większość moich znajomych wie, że jeśli potrzebuje lekkiej rady to może się do mnie zwróci. czasem potrzebuję coś jeszcze doczytać lub zorientować się na dany problem. Przeważnie kończy się to podziękowaniem i wspólną analizą danej sytuacji. Generalnie sprawia mi to wiele radości i przyjemności, dlatego brnę dalej. Z każdym kolejnym artykułem i publikacją, wnikam w świat psychologii coraz bardziej. Fascynacja powoli przeradza się w obłęd i doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Muszę nad tym zapanować i na pewno to zrobię. Choć z drugiej strony nadal będę pielęgnować tę pasję, ponieważ uważam, że wartościowe hobby jest w życiu bardzo ważne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz